Tyłozgryz u psa

Tyłozgryz u psa
Tyłozgryz u psa

Tyłozgryz u psa – co trzeba o nim wiedzieć i jak go korygować?

Problemy ortodontyczne nie dotyczą tylko ludzi – również nasze psy mogą być dotknięte wadą zgryzu, która oczywiście także dla czworonoga niesie pewne konsekwencje. Jedną z częstszych psich wad zgryzu jest tyłozgryz. Czym on się charakteryzuje, jakie są jego przyczyny, konsekwencje i jak można go korygować?

Co to jest tyłozgryz u psa?

Wady zgryzu u zwierząt wcale nie są rzadkością i na szczęście zazwyczaj są one tylko drobnym defektem estetycznym. Zdarza się jednak, że przyczyniają także do różnych innych schorzeń, które mogą nawet zagrażać życiu zwierzęcia. Jedną z takich wad jest tyłozgryz, który nazywany jest także zgryzem karpiowatym. Jego cechą charakterystyczną jest mocno skrócona żuchwa, a przy tym cofnięta do tyłu, co objawia się cofnięciem dolnych siekaczy. Jego przeciwieństwem jest przodozgryz, który objawia się zbyt wysuniętymi do przodu siekaczami żuchwy i jest charakterystyczny, a nawet pożądany dla niektórych ras, np. buldogów, bokserów czy pekińczyków. W większości przypadków jest to więc defekt wyłącznie estetyczny i nie wymaga podjęcia leczenia, ale może to być także cecha, która zdyskwalifikuje pupila do udziału w psich wystawach.

Tyłozgryz u psa – przyczyny

Oczywiście wszyscy chcielibyśmy psa bez wady zgryzu, ale gdy zabieramy do domu szczeniaka, szczególnie od przypadkowego hodowcy, to nigdy nie mamy gwarancji, że gdy pupil dorośnie, jego uzębienie będzie miało idealny zgryz nożycowy. Wady zgryzu mogą mieć bardzo różne przyczyny i nie zawsze mamy na nie wpływ. Przede wszystkim tyłozgryz, jak i inne psie wady zgryzu, mogą mieć przyczynę genetyczną. Aby uniknąć wad zgryzu o podłożu genetycznym u psów, to konieczna jest świadoma hodowla, która dopuszcza do rozrodu tylko zwierzęta bez wad genetycznych. Możemy więc uniknąć tego problemu decydując się na szczeniaka z pewnej hodowli. Dobry hodowca, nawet jeśli będzie posiadał w miocie szczeniaka z potencjalną wadą zgryzu, to na pewno nas o tym poinformuje. Takie szczeniaki zazwyczaj są również tańsze od tych, które odznaczają się cechami wzorcowymi.

Tyłozgryz u szczeniaka może mieć także inne przyczyny. Jedną z nich są na przykład pewne nieprawidłowości, które mogą zajść przy wymianie zębów mlecznych na stałe. Często jest to związanie z zatrzymaniem się zębów mlecznych, co sprawia, że stałe nie mają wystarczająco dużo miejsca, aby prawidłowo się rozwinąć i tym samym rosną krzywo. Można tego uniknąć, zapewniając psu regularną kontrolę stanu uzębienia.

Wśród innych przyczyn wady tyłozgryzu wymienia się także nieprawidłową dietę – braki witamin i innych składników odżywczych może przyczynić się do pojawienia się wad zgryzu u zwierzęcia. Warto także uważać, aby pies nie nadwyrężał swoich zębów w wieku młodzieńczym – to także może skutkować ich skrzywieniem. Nie poleca się między innymi aportowania ciężkich zabawek czy przeciągania ciężkich i twardych przedmiotów.

Szacuje się, że około 85 % wszystkich psów posiada prawidłowe uzębienie, a wady zgryzu dotyczną zaledwie około 15 %, ale nigdy nie mamy gwarancji, że to właśnie nasz psiak nie będzie odznaczał się tym defektem. Niemniej zawsze warto zadbać o regularne wizyty w gabinecie weterynaryjnym i tym samym systematyczne sprawdzać, czy w psim pysku wszystko odbywa się jak należy.

Jak rozpoznać tyłozgryz u psa?

Dorosły pies posiada 42 zęby, które ułożone prawidłowo tworzą, tzw. zgryz nożycowy – wtedy wierzchnie powierzchnie zębów dolnych nieznacznie dotykają tylnej powierzchni górnych. W przypadku psów pasterskich za prawidłowy zgryz uważa się także zgryz cęgowy, a u takich ras jak boksery czy pekińczyki toleruje się przodozgryz. Tyłozgryz u psa jest przede wszystkim wadą estetyczną, ale może także nieść ze sobą inne poważniejsze konsekwencje. Jak go rozpoznać? U dorosłego psa jest to charakterystyczne cofnięcie żuchwy i dolnych siekaczy. Oczywiście fachowo wadę zgryzu może zdiagnozować tylko weterynarz, a na pewno zauważyć ją znacznie wcześniej niż właściciel psa. Trzeba także pamiętać, że tyłozgryz u psa dyskwalifikuje go do udziału w wystawach, więc warto kontrolować już zęby szczeniaka.

Kiedy najlepiej zgłosić się do weterynarza, aby fachowo ocenił stan uzębienia naszego psa pod kątem ewentualnych wad zgryzu? Zaleca się, aby odbyło się to w czasie, gdy u pupila nastąpi całkowita wymiana zębów mlecznych na stałe. To właśnie wtedy najłatwiej zdiagnozować wadę i ewentualnie wdrożyć odpowiednie leczenie. Odwlekanie tej decyzji na pewno nie przyniesie nic dobrego. Oczywiście uzębienie czworonoga można kontrolować już w czasie, gdy posiada on mleczaki. Jeśli już wtedy zdiagnozuje się pewne nieprawidłowości, np. zatrzymanie niektórych zębów mlecznych, to znacznie wcześniej można rozpocząć leczenie, co pozwoli uniknąć późniejszych problemów z uzębieniem stałym psa.

Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby przyglądać się zębom naszego pupila, bo to pozwoli na wcześniejsze wykrycie ewentualnych problemów, ale trzeba pamiętać, że prawidłową diagnozę może postawić tylko specjalista. On także poinformuje nas, czy leczenie wady zgryzu naszego pupila jest konieczne, a jeśli tak, to przedstawi skuteczne sposoby poradzenia sobie z tym defektem. Jak się bowiem okazuje, tyłozgryz u psa nie zawsze wymaga leczenia.

Jakie są konsekwencje tyłozgryzu u psa?

Jak wyżej zostało wspomniane, tyłozgryz u psa to przede wszystkim defekt estetyczny, ale nie tylko – zdarzają się sytuacje, gdy wada ta może nie tylko sprawiać ból zwierzęciu, ale równie prowadzić do innych poważnych schorzeń. To jednak może zdiagnozować tylko lekarz. Jakie są najczęstsze konsekwencje tyłozgryzu? Może się zdarzyć, że wada zgryzu połączona jest z cierpieniem zwierzęcia. Dzieje się tak zazwyczaj wtedy, gdy defekt przeszkadza mu w wykonywaniu codziennych czynności, w tym przede wszystkim w jedzeniu. Krzywe zęby i cofnięta żuchwa mogą przyczyniać się do kaleczenia dziąseł oraz podniebienia. W wyniku tego czworonóg nie tylko może odczuwać dolegliwości bólowe, ale także mieć trudności w jedzeniu i piciu, a to prowadzi do niedożywienia, co może nie tylko zahamować prawidłowy rozwój, ale także doprowadzić do innych poważniejszych chorób. Trzeba więc koniecznie zwrócić uwagę, czy wada zgryzu u naszego pupila nie utrudnia mu jedzenia i picia.

Kolejnymi poważnymi konsekwencjami mogą być także schorzenia, do których przyczyniły się rany dziąseł i podniebienia w wyniku kaleczenia ich nieprawidłowo rosnącymi zębami. Może to prowadzić do rozwoju infekcji bakteryjnych w obrębie jamy ustnej psa, a to także może przyczynić się zarówno do utraty zębów, jak i znacznie poważniejszych chorób ogólnoustrojowych. Zapalenie dziąseł może między innymi prowadzić do poważnych schorzeń w obrębie organów wewnętrznych – wsierdzia, wątroby i nerek, a nawet dróg oddechowych. Tak więc tyłozgryz u psa może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje niż tylko defekt estetyczny. Należy więc zwrócić szczególną uwagę, czy wada zgryzu w sposób widoczny szkodzi jakości życia naszego pupila, np. brak apetytu może być spowodowany bólem przy jedzeniu. W takich sytuacjach koniecznie jest zastosowanie odpowiedniego leczenia, które może nie tylko poprawić jakość życia naszego psa, ale również uratować jego zdrowie oraz życia. Psie uzębienie w dobrym stanie znacznie przyczynia się do dłuższego życia w dobrym zdrowiu.

Jak skorygować tyłozgryz u psa?

Leczenie tyłozgryzu u psa zalecane jest tylko wtedy, gdy wada ta uniemożliwia psu codzienne funkcjonowanie i może przyczynić się do rozwinięcia u niego innych poważnych schorzeń. Nie koryguje się tyłozgryzu tylko ze względów estetycznych. Dlaczego tak się dzieje? Otóż korygowanie wady z gryzu u psa najczęściej związane jest z założeniem aparatu, co nie jest dla czworonoga niczym komfortowym. Niemniej jeśli już zajdzie taka konieczność, to jak wygląda korygowanie tyłozgryzu u psa? W przypadku szczeniąt należy usunąć nieprawidłowo rosnące mleczaki, dzięki czemu uniknie się deformacji uzębienia stałego, ale metoda ta nie powstrzyma rozwoju wad genetycznych. Dlatego ważne jest, aby diagnozę postawił specjalista w tym zakresie – czasami zwykły weterynarz to za mało i najlepiej udać się do kliniki ortodoncji weterynaryjnej.

Tyłozgryz u dorosłego psa można korygować na kilka sposobów, a ich dobór zależy przede wszystkim od skali deformacji wady, co zawsze określa specjalista w tym zakresie. Może okazać się, że niedużą deformację można będzie skorygować tylko za pomocą specjalnych ćwiczeń, które zaleci lekarz. Należy wykonywać je systematycznie i tak długo, aż przyniosą oczekiwane rezultaty. W przypadku większych deformacji może być konieczne usunięcie niektórych zębów lub skrócenie ich koron. Ostatnią metodą, jaką stosuje się do korygowania tyłozgryzu u psa, jest aparat. Jest to jednak metoda, która na pewno nie jest komfortowa dla zwierzęcia, więc trzeba bardzo wnikliwie ją rozważyć i zdecydować się na takie rozwiązanie tylko wtedy, gdy inne metody są po prostu niewystarczające.

Jakie istnieją rodzaje aparatów ortodontycznych dla psów z wadą tyłozgryzu? Mamy do dyspozycji zarówno aparaty ruchome, jak i stałe, ale aparaty ruchome stosowane są zazwyczaj tylko w przypadku szczeniąt i to z niewielką skalą defektu. Z wyglądu przypominają one smoczek, na którym szczeniak powinien zaciskać zęby, a właściciel odpowiednio pociągać. Jednak takie rozwiązanie nie przynosi szczególnie dobrych efektów. Dlatego powstały także aparaty ortodontyczne stałe, w tym dwa najbardziej popularne rodzaje – aparaty cienkołukowe oraz płytkowe. Te pierwsze stosuje się w przypadku korekcji pojedynczych zębów, a te drugie, gdy wada dotyczy większej ilości zębów. Aby leczenie za pomocą stałego aparatu ortodontycznego odniosło pozytywne rezultaty, to czworonóg musi nosić go odpowiednio długo. Czasem jest to nawet 16 tygodni. Trzeba się także liczyć z tym, że również koszt takiego leczenia nie jest tani – już sama jedna wizyta w klinice ortodoncji weterynaryjnej może kosztować nawet kilkaset złotych, a jak wiadomo, na pewno na jednej się nie skończy. Jeśli doliczymy jeszcze do tego koszt aparatu dla psa, to będzie to naprawdę spory wydatek.